TSony Classic nieźle umoczy na tym filmie. Czy ktoś potrafi wytłumaczyć co się stało z Robertem De Niro? Dlaczego zgadza się na udział w takich filmach? Nie wierzę, że potrzebuje pieniędzy i łapie każdą rolę.
Od jakiegoś czasu zaczyna wybierać role w okropnych produkcjach. Niby śmieszne komedie, ale jakoś trudno się pośmiać.
Tak jest niestety w tym filmie. Miało być śmiesznie jak to zmontowali w zapowiedziach, a na ekranie dostaliśmy 130 minutowego gniota. Piszę od razu, że tej „komedii” nie uratowały nazwiska De Niro, Keitel czy De Vito. Nie pomogły gwiazdy amerykańskiego stand-upu, które pojawiały się w kolejnych scenach, ze swoimi żartami (czasem dobrymi)
Słaby scenariusz, kiczowata historia love story i cienkie żarty sprawiły, że ten film zatonął jak kariera głównego bohatera Jackie Burke’a granego przez De Niro. Burke to starzejący się komik, aktor, stand-uper szukający swojej drugiej szansy w showbiznesie.
Ciężko jest mu zrozumieć teraźniejszy świat. Nie ogarnia świata współczesnego showbiznesu. Żyje jak większość ludzi z tego biznesu w świecie, który już dawno minął i nigdy nie wróci.
Nie będę się rozpisywał o filmie, bo nie ma o czym tu pisać. Film był słaby, a razem ze mną na widowni były jeszcze 2 osoby.
Kolejna rola De Niro i kolejna plama na jego filmowej karierze.
Dlaczego Robert nam to robisz? Dlaczego?
Ocena 3 *** i tylko trzy a nie jedna gwiazdka. Trzy za wspaniałe widoki Nowego Jorku.
Uwaga! Oglądacie na własną odpowiedzialność!
W tym filmie nie występuje Kristen Wiig jak podaje Filmweb. Rolę Harmony zagrała aktorka Leslie Mann.